Baresi: Światło zawsze pojawia się po zmroku

Baresi: Światło zawsze pojawia się po zmroku

Franco Baresi udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport. Oto, legendarny obrońca Milanu miał do powiedzenia

O dziesiątym Scudetto dla Milanu:

Dopiero z czasem zrozumiałem znaczenie tego sukcesu. Podczas świętowania myślałem o moich rodzicach, których już ze mną nie było. Był rok 1979 i byłem za młody na pewne rzeczy. Jeśli mam być szczery to bardziej się cieszyłem ze Scudetto, kiedy wygrywałem je z Sacchim.

O Riverze:

 Miałem trudności, aby przejść z nim na "Ty", nawet gdy on mówił mi, że mam mówić do niego "Gianni". On bardzo mi pomógł. Niejednokrotnie kazał mi jeść przy jednym stole.

 O momentach zawahania:

 Na początku myślałem o wypożyczeniu do innego klubu, ale Liedholm niemal natychmiast obdarzył mnie zaufaniem i powiedział, żebym został.

Co Liedholm powiedziałby o dzisiejszym Milanie?

Zapewne powiedziałby, że potrzebna jest cierpliwość.

 Kiedy Milan będzie miał drugą gwiazdkę nad herbem?

 Na to jeszcze przyjdzie czas. Najpierw musimy pomyśleć o wygraniu meczu z Bologną. Jeśli wygramy ostatnie cztery spotkania, Liga Mistrzów będzie nadal możliwa.

O kibicach:

 Milan ma to szczęście, że posiada wspaniałych kibiców, którzy nigdy nie opuszczą tego klubu. Jestem przekonany, że dzięki obecnemu kierownictwu, fani powrócą, aby zobaczyć wielki Milan. Mówię to jako osoba, która dwukrotnie grała w Serie B, a następnie wygrała wszystko, co możliwe w tych barwach. Światło zawsze pojawia się po zmroku. Musimy być po prostu cierpliwi.

Komentarze