Costacurta: Moim zdaniem Milan stworzył zbyt wysokie oczekiwania

Costacurta: Moim zdaniem Milan stworzył zbyt wysokie oczekiwania

Alessandro Costacurta udzielił wywiadu dla Corriere della Sera. Oto, co były zawodnik Milanu miał do powiedzenia.

O Gattuso:

 On sam powiedział, że był rozczarowany i że, nie przekazał swojego sposobu myślenia zawodnikom. Moim zdaniem jego strategia komunikacji z zespołem wciąż ewoluuje. On jest w szatni od półtora roku i dobrze zna swoich zawodników. Na świecie jest niewielu szkoleniowców, którzy potrafią zmienić oblicze zespołu. Z całym szacunkiem do Gattuso, ale muszę powiedzieć, że on nie zalicza się do takich trenerów. Przybycie trzech lub czterech mistrzów potrafi zmienić równowagę w zespole. To samo tyczy się zawodników na odpowiednim poziomie, którzy przybywają na ławce rezerwowych. Musimy zadać sobie pytanie czy jego zespół jest więcej wart od Interu, Romy czy Lazio.

O Milanie:

 Moim zdaniem Milan stworzył zbyt wysokie oczekiwania. Można odnieść wrażenie, że Milan okazał się być niezdolny do wytrzymania ciążącej na nim presji.

 O kierownictwie:

 Moim zdaniem kierownictwo jest za bardzo wszędobylskie. Leonardo, Maldini, Gazidis i Scaroni sprawiają wrażenie nieporęcznych osobowości, które wspólnie mogą być przerażające. Oni generują więcej niepokoju aniżeli zaufania.

O Suso:

 Jeśli rozprasza Cię sytuacja związana z podpisaniem nowego kontraktu, oznacza to, że nie masz odpowiednich cech, aby być częścią wielkiego zespołu. Przez dwa i pół roku cechował się wielkim entuzjazmem. Teraz jego występy pozostawiają wiele do życzenia i są niewystarczające.

Komentarze

  • avatar
    Bartol
    Jakoś teraz w środowisku Milanu mniej entuzjazmu jak wyników nie ma. Wcześniej wszyscy same superlatywy. Życie. Ma chlop rację być może.
  • avatar
    Pato
    W punkt w kwestii Suso. Ah, jak chciałbym zobaczyc jaki Milan stworzyli by tacy ludzie jak, Billy, Boban czy Kaka...
  • avatar
    paranormalny
    4 miejsce w lidze dla takiego klubu jak Milan to za wysokie oczekiwania? Bez przesady, bijemy się o nie z Atalantą i Torino, klubami o znacznie niższym potencjale finansowym.