Galliani: Oglądałem finał Ligi Mistrzów i jednocześnie rozmawiałem z byłymi piłkarzami Milanu

Galliani: Oglądałem finał Ligi Mistrzów i jednocześnie rozmawiałem z byłymi piłkarzami Milanu

Adriano Galliani wypowiedział się Corriere dello Sport. Oto, co były CEO Milanu miał do powiedzenia.

 Pewnego wieczoru oglądałem finał Ligi Mistrzów z 2007 roku, rozmawiając w tym czasie przez telefon z Didą, Oddo, Costacurtą, Maldinim, Gattuso, Ambrosinim, Pirlo, Kaką i Inzaghim. Naprawdę miło było usłyszeć ich głosy i porozmawiać z nimi o codziennych problemach i nie tylko.

Jak radzę sobie w czasie pandemii? Kochany Sheva zadzwonił do mnie wczoraj, aby dowiedzieć się jak się czuję. Jestem zamknięty w domu w Mediolanie. Jestem w nim ja i filipińska dama, która opiekuje się domem, który jest naprawdę duży. Niestety ona jest świetna kucharką i zapewne przytyję 2,5 kg w ciągu tygodnia. Mam 75 lat i nawet jeśli prowadzę młodzieńczy tryb życia, należę do kategorii osób najbardziej zagrożonych. Dlatego też nie ruszam się z domu i w ogóle z niego nie wychodzę. Z natury jestem zdyscyplinowany człowiekiem, więc nie powinno być ze mną żadnych problemów.

Komentarze

  • avatar
    MK92
    Gdybym miał telefon do Łysego, to też bym do niego zadzwonił jak Szewa i pocieszył w tym trudnym czasie. Mimo pewnych perturbacji pod koniec, Galliani jest legendą i jednym z głównych symboli Milanu, który niegdyś pokochałem.
  • avatar
    Michał
    Myślę, że bez Gallianiego nie byłoby tych wszystkich sukcesów Milanu, bo w pewnym momencie nasz Łysy był po prostu najlepszy w swoim fachu na świecie.