Gattuso: To moja wina

Gattuso: To moja wina

Gennaro Gattuso wypowiedział się dla Sky po meczu z Napoli. Oto co trener Milanu miał do powiedzenia:

Po pierwszej straconej bramce przestaliśmy istnieć na boisku i nasz przeciwnik wrócił do gry. To moja wina. Zniknęliśmy z boiska przy rezultacie 2:1. Po pierwszej straconej bramce nie powinniśmy pozwolić przeciwnikowi na rozgrywanie piłki i było nam naprawdę ciężko. Musimy pomyśleć nad tym, jak poprawić się w tym aspekcie. W poprzednim sezonie coś takiego miało miejsce zbyt wiele razy. 

Pierwsza stracona bramka padła po błędzie Musacchio. On nie może wybijać piłki taki sposób jak wtedy to zrobił. Domino wejdźmy na boisku przez pierwsze 55 minut. Nasza pierwsza pomyłka okazała się dla nas śmiertelnym błędem. Musimy nad tym popracować.

 Bakayoko? On musi nauczyć się jak posługiwać się piłką we Włoszech. Ogólnie pokazał się z dobrej strony na boisku. W ciągu tygodnia nie można pozbyć się wszystkich wad zawodnika. Z tego też powodu zacząłem to spotkanie w oparciu o zawodników ściągniętych przez poprzednie kierownictwo.

Żałuję, że nie potrafiliśmy utrzymać naszego pragnienia zwycięstwa i sportowego gniewu przez pełne 90 minut. My traciliśmy bramki i nie potrafiliśmy na to zareagować.

Komentarze

  • avatar
    Paolo03
    Bardzo szkoda tego meczu. Bylo bardzo dobrze ale rzeczywiście po tej bramce straciliśmy inicjatywę zbyt bardzo.
  • avatar
    karp_fso
    Taktycznie - dno i metr mułu, rozgrywamy piłkę w obronie (!), to już w poprzednim sezonie rzucało się w oczy - najbardziej widziałem to w ostatnim wygranym meczu z Romą, gdzie po prostu Romie zabrakło porządnych graczy, żeby ukrócić taką nonszalancję. Donnarumma dalej nogami gra jak patałach, w meczu z Romą chcę zobaczyć Reinę w bramce, tak być nie może, że gówniarz zarabiający 6 milionów jest świętą krową i gra gówno. Pomoc to jakiś dramat, nasza gra jest uzależniona od beznadziejnego Bigli, który gra kiepsko, a bez niego leżymy jeszcze bardziej. Bakayoko to jest w ogóle kasztan gorszy niż Pasalić - Chorwat może był nijaki, ale nie wchodził na boisko, żeby podać Zielińskemu piłkę głową! Mario nie wiedział co zrobić z piłką, ale przynajmniej umiał ją kopnąć i przy niej się utrzymać. Ale o czym my mówimy, gość w CFC był przez kibiców uważany za najgorszego gracza, a pod koniec swojej gry w Monaco stracił pozycję w składzie. Z tego typa to już nic nie będzie, gorszy nawet od Kondogbi. Wcale się nie zdziwię jak Halilović będzie wyżej od niego w hierarchii zmian XD Natomiast wystawianie Bonaventury jako mezzali to kpina, Jack się w pomocy dusi, on musi hasać na skrzydle, bo inaczej nie będzie z niego zbyt dużego pożytku. Jasne, gola strzelił, ale poza tym grał fatalnie. Musacchio to jakiś kryminał, jak ten gość był gwiazdą w LA Liga to tylko pokazuje poziom defensywny tej ligi. Zapata jest pewniejszy od niego - wychodzi na to, że mister Montella miał rację, że Cristian "wydaje się silniejszy" od Matteo. Calabria... jak się nie ogarnie to będzie kolejnym MDSem, chyba mu się ta dwójka na koszulce na mózg rzuciła. Reszta raczej przeszła obok meczu, Igły nie ma co winić, choć podanie Laxalta mógł wykorzystać lepiej. Właśnie - Laxalt. Dupy nie urwał, ale generalnie prezentował przyzwoity poziom mam nadzieję, że jak trener będzie miał do wyboru Boriniego (którego asysta nie ratuje tragicznego występu), a Laxalta to wybierze Urugwajczyka. Diego nie jest jakimś wybitnym piłkarzem, ale Boriniego zjada na śniadanie. Wszyscy chwalili Leonardo za transfery, a póki co zapowiada się powtórka z transferów a la łysy - czyli brak ogarniętego pomocnika, napastnik za grube miliony, przecinak z Genoi + talent który nie wypalił.

    Rewelacyjny sezon się zapowiada z tym składem patałchów xD
  • avatar
    paranormalny
    Pamiętajmy, że graliśmy z głównym pretendentem do tytułu i to na wyjeździe. Następny mecz też może być kiepski, bo Roma się trochę wzmocniła. Szkoda, że wypadł mecz z Genuą, bo teraz mogą być dwie porażki na początek i zrobi się nerwowa atmosfera. Trochę zbyt asekuracyjnie zagrał Rino, dwa strzały Ziela bardzo efektowne, ale i szczęśliwe. Powinniśmy ugrać co najmniej remis.
  • avatar
    Giedos
    Wielka szkoda bo było dobrze przez 50 minut. Borini dostał notę 7.1 na whoscore. Nie wygladał zle, czasami mu wychodzą mecze. Kessi rozczarował. Czwarte miejsce realne na ten sezon.
  • avatar
    kusniak90
    Rzucanie opinii że nic nie ugramy i sezon stracony to ogólnie farsa. Graliśmy pierwszy mecz w sezonie i to z Napoli które od kilku sezonów nie zmienia składu i jest stabilne. Dajcie trochę czasu tym piłkarzom i sztabowi, nic się nie tworzy w 5 minut. Gattuso to trener z charakterem ale bez pojęcia taktycznego może to się okazać za mało na takie mecze ale nie skreślajmy go przedwcześnie z drugiej strony, dajmy mu czasu. Przegraliśmy jedną bramką to nie katastrofa.
    • avatar
      karp_fso
      *przegraliśmy jedną bramką wygrywając 2-0. Jak to nie jest katastrofa, to ja nie wiem co nią będzie.
    • avatar
      kusniak90
      Remis z Benevento nie mającym punktu po golu bramkarza w 94 minucie? Więc przegrana z Napoli aspirujacym do mistrzostwa raczej nie jest czymś najgorszym. Fakt że daliśmy się wydymać jak frajerzy ale pierwszy mecz w sezonie. Więc dajmy czas chłopakom. Później oceniamy.
    • avatar
      karp_fso
      "Dajmy czas" - bez przesady. Graliśmy praktycznie samymi piłkarzami którzy grali u nas w poprzednim sezonie (poza Higuainem) - jedynie dwóch zmienników to nowi piłkarze... Gattuso miał cały okres przygotowawczy. Daleko mi od krzyczenia "zwolnić Gattuso!" bo to nie jest dobry pomysł, my potrzebujemy stabilizacji na stołku trenera przez przynajmniej jeszcze jeden sezon. Nawet jakbyśmy przegrali 2-0, ale graliby porządnie to nie miałbym obaw co do reszty sezonu. Ale z takim nastawieniem mentalnym i taktycznym to z Frosinone możemy mieć powtórkę z Benevento. Nasza gra nie może tak wyglądać, że rozgrywamy sobie piłkę na własnej połowie, kiedy rywal który jest mocniejszy od nas technicznie gra wysokim pressingiem. Tak można grać z zespołem który nie ma kim urwać, ale nie z Napoli. Fakt jest taki, że mimo, że bramki padły po błędach indywidualnych (Biglia&Musacchio, potem Kondo... tfu, Bakayoko, trzeciej nie pamiętam bo już byłem zbyt wkurzony XD) to te błędy wynikały z naszej lekkomyślnej gry. W pierwszej połowie naprawdę potrafiliśmy wyłączyć z gry Insigne i Kalesona, ale potem mecz został położony taktycznie. Nie mamy kogoś kto potrafiłby utrzymać się w piłce w środku pola. Nie istniejemy w ataku pozycyjnym, jak widziałem jak gracze Napoli posyłają prostopadłe piłki, to aż robiło mi się niedobrze, bo ostatni raz taki futbol w Milanie widziałem koło 2011 roku, kiedy biegał u nas dziadek Seedorf (na którego wszyscy psioczyli wtedy). U nas piłkę rozgrywali obrońcy, a nie pomocnicy. Musacchio (który tym błędem zawalił sobie mecz, bo do tej pory nie grał źle) jest bardziej kreatywny niż nasi pomocnicy.
  • avatar
    MK92
    Niby wina Rino, ale nie do końca. Z tak słabą, jednowymiarową drugą linią to i Święty Boże nie pomoże...
  • avatar
    fett85
    Nie można szukać wymówek typu, że to był mecz z pretendentem do tytułu, że to był początek sezonu itd, itp. Ludzie wygrywaliśmy 2:0! A potem zawodnicy Milanu zapomnieli jak się gra w piłkę. Znowu! Nic się w mentalności tych gości nie zmieniło, cały czas grają tak samo, bez żadnej zmiany na boisku. Z tego wynika, że albo trener jest do bani ponieważ od niemal roku nie potrafi im wbić do głowy pewnych zachowań, albo ci zawodnicy są żałośnie słabi.
  • avatar
    Levy291178
    Co nie którzy to się chyba za głowy zamienili. Pierwszy mecz gramy z wicemistrzem na wyjeździe przegrywamy 3-2 może nie po pięknej grze, ale halo!!! W pierwszym co pokazali Juve, Inter I Roma czy Napoli? Ogarnijcie się ludzie. Znowu zaczyna się nagonka. Juve, Roma i Napoli wygrywa fuksem Inter w dupę, a wy już Milan skreśla po pierwszym meczu. Jaja sobie robicie!!!
    • avatar
      fett85
      To nie jest skreślanie po jednym meczu. To jest komentarz do tego widowiska ponieważ zagrali jak zawsze.Oni nie wiedzieli co robić na boisku, a potem położyli na mecz całkowitą lagę. Oglądałem ten sam Milan jaki oglądało się przez ostatnie kilka lat. Nie chce popadać w skrajny pesymizm, ale nie wygląda to dobrze.
  • avatar
    Levy291178
    KARP_FSO
    Chłopie skąd Ty się wziołeś? Ty zacznij książkę pisać, jak się czyta takie teksty to się słabo robi. Piszesz tak jak jeździły te samochody FSO.
    • avatar
      karp_fso
      Przynajmniej nie piszę "wziołem" XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
    • avatar
      Levy291178
      Brawo Ty.
  • avatar
    Tomekp
    Leonardo już powinien iść po rozum do głowy i zwolnić Gattuso, nasza gra to intensywność do pewnego momentu i zerowe przygotowanie taktyczne. Nasze akcje wyglądają jak w ekstraklasie
  • avatar
    kusniak90
    Ja uważam dalej że daleko nie zajedziemy bo nie mamy pomocnika, który potrafi zmienić tempo gry, dobrać dokładną piłkę. To jest główny problem Milanu brak kreatywnego pomocnika. Od czasu Pirlo takiego w Milanie nie ma więc nie ma co się dziwić że jest tyle strat, mało sytuacji, czy dziwaczne rozgrywanie od tyłu. To powinien być cel numer jeden okienka.
    Być może był ale FFP plus brak LM to powstrzymało.. zresztą myślę że SMS to było realne zainteresowanie ale to Lazio nie chciało puścić.
    • avatar
      karp_fso
      Nomen omen jedynym kreatywnym pomocnikiem u nas jest Bertolacci. Żeby było zabawniej - odbija się brak Bonucciego, bo Włoch potrafił rozegrać piłkę, czym ratował nam trochę pomoc. U nas piłkę rozgrywają Romagnoli i Musacchio. To byłaby nasza ogromna zaleta, gdybyśmy łączyli to z porządną pomocą, a u nas cała ta formacja (poza Frankiem którego trzeba oszlifować i Jackiem który powinien grać na skrzydle) jest do zaorania.
  • avatar
    Djurnall
    Dzizas,z czym do ludzi,Borini, Laxalt,Bakayoko,Biglia oni juz za same nazwiska nie powinni sie w tej druzynie znajdowac, ten mecz to tylko swieza panierka do odgrzanego kotleta, Higuain zrobi to co Bono wkur....sie i pojdzie w piz.. stad widzac ze ten MeDlojan to nie jest juz team z czolowki...to tylko historia prawie jak to ze kiedys Citko strzelil z polowy boiska.
    Fizycznie moze i lepiej,agresywniej...ale powtorze ze szitexu bata nie ukrecisz..nawet w skrajnie zwyzkowej formie,Napoli tez nic nadzwyczajnego..gdyby nie dwa kopniecia Ziela i w zasadzie malo skoncentrowany Gigii i po zawodach...czekamy na Rome..goscinnie..,
  • avatar
    Tomekp
    Akcja na drugą bramkę pokazała że jakiś potencjał ta drużyna ma. W obronie nie jest tak najgorzej , bo mamy dwa utalentowane naziwska na stoperach, Rodrigeuz to też nie jest ułomek, a jak wróci Conti to mamy całkiem utalentowaną defensywę. W pomocy Suso to zawodnik który przy dobrym trenerze będzie zawodnikiem na poziomie Callejona, podobnie Hakan. Biglia wygląda miernie ale jednak w Argentynie w niego wierzą, Kessie to rzemieślnik , który też może wypalić przy odpowiednim trenerze. Atak z Higuainem to opcja dość topowa jak na warunki Serie , jedynie ławka kuleje przez pozbycie się Silvy. Podsumowując, to potrzeba nam Conte albo kogoś z doświadczeniem.